1.05.2013r. Kolejne dwa tysiące ton polskiego węgla zmierza do Niemiec, mijając Wałowice. Tak się zastanawiam, czy to malowanie lokomotyw naprawdę było tak dobre, czy też za moim jego uwielbieniem stoi wyłącznie sentyment?
To jest nas już trzech W ogóle ciekawa sprawa, dla mnie np. oliwkowe malowanie wagonów nie było obiektywnie świetne i - poza bipami! - nie mam do niego w ogóle sentymentu.